Przez trzy dni, od piątku do niedzieli, pszczyński rynek tonął w zieleni i kwiatach. Ponad 10 000 roślin w setkach odmian zmieniło szary plac w kolorowy miejski ogród. Nie była to jednak jedyna atrakcja trzeciej odsłony Daisy Days - imprezy łączącej pod jedną marką różne formy aktywności artystyczno-kulturalnej. Złożyło się na nią wiele innych wydarzeń.

Tegoroczna edycja rozpoczęła się od zawarcia umowy o współpracy partnerskiej pomiędzy Pszczyną a Wałbrzychem. Porozumienie podpisali burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol i prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Podobnie jak w roku ubiegłym, urządzone z pomysłem przez szkółkarzy Regionu Południowego Związku Szkółkarzy Polskich „ogrody Daisy” robiły fantastyczne wrażenie. Odbyły się także pokazy i prelekcje na temat m.in. urządzania ogrodów na balkonach.
Kolejną atrakcją Daisy Days była sobotnia gra miejska. W tym roku jej uczestnicy wcielili się w bogatych i beztroskich arystokratów z przełomu XIX i XX wieku. Natomiast w klimacie lat dwudziestych ubiegłego wieku odbyła niedzielna Majówka Konna.



O stronę muzyczną imprezy zadbali potomkowie rodziny von Promnitz, mieszkający obecnie w Stanach Zjednoczonych. Specjalnie na Daisy Days przygotowali trasę koncertową. Wystąpili w Stajniach Książęcych, Muzeum Zamkowym i na rynku.
W kilkunastu namiotach, wzdłuż ul. Piastowskiej swoją działalność i dorobek przedstawiły organizacje pozarządowe z gminy Pszczyna.
Organizatorami Daisy Days byli: Urząd Miejski w Pszczynie, Pszczyńskie Centrum Kultury, Agencja Rozwoju i Promocji Ziemi Pszczyńskiej, Muzeum Zamkowe i MORiS.
Impreza odbywała się pod patronatem Burmistrza Pszczyny Dariusza Skrobola oraz Związku Szkółkarzy Polskich i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Katowicach.