W ostatnim dniu stycznia po raz kolejny zagrała orkiestra Jurka Owsiaka. Tym razem pieniądze zbierano na zakup sprzętu do diagnostyki i leczenia dzieci ze schorzeniami gardła, krtani, nosa i uszu. Ostateczne podliczenie zbiórki odbędzie się na początku marca. Ale już teraz widać, że może być następny rekord. Po północy na koncie fundacji było bowiem 127 495 626 zł. To o ponad 12 milionów złotych więcej niż w roku ubiegłym. A nadal można wspierać Orkiestrę.

W tym roku WOŚP zagrała po raz 29. „Finał z głową” - takie było bowiem hasło niedzielnego grania - pierwotnie był zaplanowany na 10 stycznia, jednak obowiązujące obostrzenia związane z pandemią, zmusiły organizatorów do przesunięcia terminu o trzy tygodnie. Od świtu blisko 120 tysięcy wolontariuszy zbierało środki na zakup sprzętu dla laryngologii, otolaryngologii i do diagnostyki głowy. Za zebrane pieniądze zakupione zostaną m.in. endoskopy laryngologiczne, endoskopy giętkie, egzoskopy, lasery diodowe, nawigacje optyczne otolaryngologiczne, koblatory do operacji migdałków czy polisomnografie do diagnostyki bezdechu sennego.
Na ulicach powiatu pszczyńskiego kwestowało blisko 250 wolontariuszy z pięciu sztabów. Pieniądze również zbierano do 45 puszek stacjonarnych. Na licytacje wystawiono m.in. rejs rodzinny po Jeziorze Goczałkowickim przekazany przez starostę pszczyńskiego Barbarę Bandołę, pióro burmistrza Pszczyny Dariusza Skrobola oraz witrażowe serca WOŚP wraz z zestawem gadżetów miasta Pszczyna.