Skuteczna Łąka, falstart Iskry
LKS Łąka w dwóch pierwszych meczach zaaplikował po cztery gole drużynom z Rudy Śląskiej. Iskra po „laniu” z Mikołowem pechowo straciła punkty w Kosztowach, by przed tygodniem pewnie zwyciężyć Piasta Bieruń Nowy.
„Zieloni” rozpoczęli od zwycięstwa 4-1 z Pogonią Nowy Bytom, która koniec końców utrzymała się w „okręgówce”. Sezon strzelecki rozpoczął w 33.minucie Rafał Klaja, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na nim samym. Cztery minuty później goście niespodziewanie doprowadzili do remisu. Przyjezdni wykorzystali błąd w wyprowadzaniu piłki i Tomasz Matysek pokonał Łukasza Szwedę. Drugiego gola zdobył w 62.minucie Mateusz Habor, dobijając strzał w słupek wprowadzonego kilkadziesiąt sekund wcześniej Andrzeja Maślorza. Na 3-1 podwyższył w 84.minucie Klaja, a wynik ustalił cztery minuty później kolejny rezerwowy - Norbert Jarczok. W kolejnym spotkaniu podopieczni Bronisława Loski zmierzyli się w niedzielne przedpołudnie z mocno odmłodzonym Grunwaldem w Halembie. W zespole trenera Jacka Bratka w porównaniu z poprzednim sezonem pozostało trzech doświadczonych zawodników, reszta to juniorzy młodsi. Nic więc dziwnego, że Grunwald w każdym meczu wysoko przegrywa. Łączanie mogli objąć prowadzenie już w pierwszej minucie, lecz Habor trafił w bramkarza Mohameda Lamliha. Ten sam zawodnik zrehabilitował się w 17.minucie, kiedy otwarł wynik, strzelając obok bramkarza. Na 2-0 podwyższył w 26.minucie Klaja, a rezultat po zmianie stron ustalili nowi zawodnicy w barwach Łąki - w 51.minucie Damian Kraus po rogu Habora, a trzy minuty później Maślorz głową. Mając pewne prowadzenie, trener Loska dał odpocząć kilku doświadczonym zawodnikom, wprowadzając za nich młodzież.
powrót