Goczałkowice górą w derbach
W pierwszą sobotę września wydarzeniem w klasie okręgowej była derbowa konfrontacja LKS Goczałkowice i LKS Łąka. Mecz zgromadził sporą liczbę kibiców, a na boisku minimalnie lepsi okazali się gospodarze. Tydzień później jedni i drudzy nie potrafili wygrać, a „Zieloni” znaleźli się w strefie spadkowej.
Od początku zarysowała się przewaga goczałkowiczan, ale po strzałach Jarosława Folka (który spędził kilka lat w Łące) górą był bramkarz Łukasz Szweda. Nie miał za to nic do powiedzenia w 19.minucie, kiedy Folek tym razem asystował, a Wojciech Dragon uderzeniem przy bliższym słupku otworzył wynik spotkania. Popularny „Folo” nie dotrwał jednak do przerwy, bowiem w końcówce pierwszej połowy z poważnie wyglądającą kontuzją kolana musiał udać się karetką do szpitala. Z zamieszania mogli skorzystać goście, lecz Mateusz Habor główkował tuż obok słupka.
powrót