Tyski finał Pucharu Starosty
W wielkim finale rozgrywanego w pierwszą niedzielę sierpnia 23. Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Starosty Pszczyńskiego zmierzyły się dwie tyskie drużyny. Constructor wygrał z Hiacyntem 1-0, a „złotego” gola zdobył Przemysław Sibera. W meczu o trzecie miejsce obrońca trofeum sprzed roku - Young Power Bielsko-Biała wygrał ze Stadem Goczałkowice 3-1.
Do tradycyjnej rywalizacji na boisku piłkarskim „Orlik” przy Powiatowym Ośrodku Sportu i Rekreacji w Pszczynie przystąpiło 10 drużyn, podzielonych na dwie grupy. Grupę A bez porażki przebrnęło Stado, w grupie B również 10 punktów zdobył Young Power. Mateusz Machoń i spółka w swojej grupie odnieśli trzy zwycięstwa i raz zremisowali. W najważniejszych grach wygrali z Hiacyntem 1-0 po bramce Wojciecha Dragona i bezbramkowo zremisowali z Ełką Team. O losach awansu z drugiego miejsca zadecydowało ostatnie grupowe spotkanie, w którym Ełce wystarczał remis, natomiast Hiacynt musiał wygrać. Zespół Tomasza Kroczka prowadził po bramce Łukasza Osemlaka, ale bramki dla tyszan strzelili Grzegorz Migdał i Michał Nguyen, a zdobywcy Pucharu Starosty sprzed trzech lat wygrali 2-1.
Natomiast w grupie B ubiegłoroczni zwycięzcy - Young Power Bielsko-Biała wygrali pierwsze trzy mecze i na kolejkę przed końcem byli już pewni gry w półfinale. W ostatnim spotkaniu dość niespodziewanie zremisowali z BKR Team 1-1. Pszczynianie nawet prowadzili po trafieniu Mateusza Drzyzgi, potem Kacper Żur obronił karnego Patryka Wrzeszcza, a do remisu doprowadził Patryk Gral. Drugie miejsce z 7 punktami zajął Constructor, chociaż przed ostatnim meczem szansę na awans miał jeszcze Team Piasek. Ekipa Grzegorza Ryguły musiała jednak wygrać z Relaksem przynajmniej trzema bramkami. Ale nic z tych rzeczy. Relaks postawił silny opór, dwukrotnie wychodził na prowadzenie, a ostatecznie skończyło się remisem 2-2.
powrót