Bardzo dobrze w ostatnich meczach spisują się w trzecioligowych rozgrywkach piłkarze LKS Goczałkowice Zdrój, którzy odnieśli trzy kolejne zwycięstwa. Po dwóch meczach bez wygranej wyjazdowe zwycięstwo odniosła pszczyńska Iskra, w klasie A po porażce w Jankowicach zwycięski marsz kontynuuje Krupiński Suszec, a w klasie B po 11 triumfach z rzędu porażki doznał LKS Frydek.

Drużyna grającego trenera Łukasza Piszczka zremisowała w Gorzowie ze Stilonem i pewnie wygrała trzy razy z rzędu. Najcenniejsze zwycięstwo było to odniesione przed dwoma tygodniami, kiedy „Goczały” pokonały w Cygańskim Lesie lidera i głównego pretendenta do awansu - Rekord Bielsko-Biała. Po bardzo dobrym wrześniu w dołek wpadł z kolei Pniówek Pawłowice, który przegrał trzy ostatnie mecze.
W klasie okręgowej wciąż przewodzi duet GLKS Wilkowice - Drzewiarz Jasienica, ale na trzecim miejscu dalej jest pszczyńska Iskra. Po słabszych meczach w Tychach z Zetką i remisie z Czarnymi Jaworze (pierwsza strata punktów na własnym stadionie), podopieczni Krystiana Odrobińskiego pokonali przed tygodniem na wyjeździe KS Międzyrzecze 3-0, a wszystkie gole padły już w pierwszym kwadransie. W końcu przełamał się LKS Studzionka, który dwa tygodnie temu wręcz sensacyjnie pokonał na wyjeździe rezerwy Goczałkowic (zresztą podobnego wyczynu Karol Sodzawiczny i spółka dokonali przed dwoma laty, kiedy jako jedyni wywieźli ze Zdroju komplet trzech punktów jeszcze w klasie A). Niestety w niedzielę passa nie mogła być kontynuowana, bo z powodu ulewnego deszczu mecz z Pasjonatem Dankowice został odwołany.