Bardzo ważne trzy zwycięstwa z rzędu odnieśli piłkarze LKS Goczałkowice-Zdrój i znacznie poprawili swoją pozycję w kontekście walki o utrzymanie. Trzy punkty więcej ma Pniówek Pawłowice, ale też jeszcze nie jest pewny zachowania trzecioligowego statusu.9913736

Z III grupy III ligi na chwilę obecną spadnie bowiem 5 drużyn. na 5 kolejek przed końcem przewaga „Goczał” nad 14. w tabeli Polonią Nysa wynosi 6 punktów, natomiast Pniówek ma 9 punktów „bezpieczeństwa”.
Goczałkowiczanie w ostatnich tygodniach wydostali się ze strefy zagrożonej spadkiem, ale wcale nie mieli łatwo. Komplet punktów w meczu z rezerwami Chrobrego Głogów zapewnili sobie w czwartej minucie doliczonego czasu gry, kiedy na listę strzelców wpisał się sam Łukasz Piszczek. Grający trener gospodarzy wszedł na boisko kilka minut wcześniej, stawiając wszystko na jedną kartę. Tak jak na początku swojej piłkarskiej kariery zagrał bowiem w ataku, a jego gol na 2-1 był pierwszym trafieniem po powrocie do Polski, i jednocześnie pierwszym od czasu, gdy wyruszył z Goczałkowic w wielki świat. Tydzień później LKS wygrał na wyjeździe z rezerwami Górnika Zabrze po pięknym strzale Mariusza Magiery, a w sobotę zwyciężył rezerwy Rakowa 2-1, mimo ż przegrywał 0-1.