Porażki Iskry, utrzymanie Studzienic, dramatyczna sytuacja Łąki
Pszczyńska Iskra po bardzo dobrej pierwszej części wiosny doznała dwóch kolejnych porażek. LKS Studzienice dzięki wygranej w ostatnich minutach meczu z LKS Łąka zapewnił sobie utrzymanie, pozostawiając w bardzo trudnej sytuacji „Zielonych”.
O ile porażka pszczynian w wyjazdowym spotkaniu z walczącą o awans Podlesianką była „wkalkulowana” (Iskra pojechała w mocno przetrzebionym przez kontuzje, kartki i sprawy losowe składzie), o tyle przegrana w domowym meczu z MKS Lędziny po bardzo dobrej grze jest przykrą niespodzianką.
W Podlesiu gospodarze objęli prowadzenie w 14.minucie, gdy Marcin Rosiński pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na nim samym przez Szymona Kanię. W 25.minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego Bartosza Nowotnika skuteczną „główką” wykończył niepilnowany Marcin Widenka. Dwie minuty później goście po raz pierwszy zagrozili bramce… swojego byłego golkipera Artura Tomanka, ale ten zdołał wybić piłkę po strzale Łukasza Mąki na róg. W 38.minucie trzeciego gola po ładnej akcji lewą stroną zdobył Dawid Kubacki, umieszczając futbolówkę w długim górnym rogu bramki Mateusza Tkacza (zresztą bardzo dobrze spisującego się w tym meczu). Jeszcze przed przerwą ponownie próbował Mąka, lecz Tomanek znów z kłopotami „na raty” wybronił. Po zmianie stron odważniej zaatakowali pszczynianie i w 49.minucie po dwójkowej akcji środkiem Mąka - Michał Wiera ten drugi ładnym strzałem z 18 metrów zdobył gola dla Iskry. Pięć minut później ładnie główkował Kamil Pustelnik, jednak Tomanek był na posterunku. W 70.minucie Kamil Kułagowski przymierzył z wolnego z 20 metrów tuż obok „okienka”. W końcówce znów uaktywnili się miejscowi, którzy za sprawą Adama Zająca w 83.minucie ustalili wynik na 4-1.
powrót