Koncert karnawałowy
Od dawna nie gościliśmy takiej orkiestry i chyba nigdy jeszcze (może się mylę) takiego zestawu - orkiestra + „Con Fuoco” zasilane młodym narybkiem śpiewaczym „Per Spasso”. Jak koncert karnawałowy to oczywiście muzyka Wiednia i rodziny Straussów, ale też węgierska - czardasze.
Sala pełna, atmosfera gorąca po obu stronach. Widownia klaskała w rytm, ruszała się do taktu, przebierała nogami, na tańce, niestety, nie było miejsca. Oj! przydałaby się większa sala i zdecydowanie większa scena - dyrygent balansował na krawędzi! Gorącej oliwy do gorącego ognia dolewała nasza Katarzyna Machnik ze swoim chórem. Utwory wykonane z nerwem, z uśmiechem, z ogniem rozbawiły muzyków i widownię do reszty.
Bisy, oklaski na stojąco wyprowadzały muzyków i chórzystów. Przepiękny koncert.
powrót