Trzy książki
Poleciłabym książki, które można czytać wielokrotnie, wracać do nich często, aby poprawić samopoczucie, wpaść w dobry humor. Bardzo lubimy śmiać się z kogoś, ale najbardziej podoba się nam ktoś, kto potrafi śmiać się sam z siebie. I o to chodzi! Już Juliusz Cezar stwierdził: „Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni!”
Wybrałam trzy pozycje książkowe: Krystyny Sienkiewicz „Cacko”, Jerzego Iwaszkiewicza „Kota w pralce”, Marii Szabłowskiej i Krzysztofa Szewczyka „Ludzkie gadanie - życie, rock and roll i inne nałogi”. Autorzy są postaciami znanymi.
Krystyna Sienkiewicz uznana aktorka teatralna, filmowa, telewizyjna i kabaretowa. Jedno
z przedstawień teatralnych pt. „Klimakterium i już” z jej udziałem to ponad 2 godziny zdrowego śmiechu. O swojej książce pisze: „Dlaczego cacko? - bo zapraszam na piękne podwórko, do pięknego domu, w piękną podróż po moim własnym świecie. Uchylam drzwi
i zapraszam do środka. To nie jest biografia… to manifest urody życia… to zachęta
do czerpania z życia pełnymi garściami… to sztambuch na chwile ulotne, anegdoty, przepisy kulinarne… . Proszę państwa, przed nami wiosna. Kolejna wiosna życia i wiosna na naszej pięknej ziemi. Zakwitniemy na tej samej łące, w tym samym czasie, ale spróbujmy się czymś odróżnić. Odróżnić jeden od drugiego. Odznaczyć zapachem, kolorem, tym, co wynieśliśmy
z domu. A przede wszystkim osobowością. Żeby móc zakwitnąć. Więcej światła, proszę!”
Jerzy Iwaszkiewicz to znany dziennikarz felietonista, bywalec warszawskich salonów, narciarz, żeglarz, automaniak, autor kronik towarzyskich, związany z różnymi gazetami
i wydawnictwami. Od ponad 10 lat pisze „Salony Jerzego Iwaszkiewicza” do „Vivy”, które zebrane tworzą książkę. Redaktor naczelna „Vivy” pisze m. in.: „czy tego chciał, czy nie, stał się kronikarzem III, a nawet IV RP. Dorastający polski świat show-biznesu i tragikomiczne środowisko polityczne… obserwuje z wdziękiem, z piedestału wieku, doświadczenia i tego, kogo już widział, znał, przeżył. Sentymentalnie wspomina czasy, których już nie ma, prowadzi po Warszawie Holoubka, Łapickiego, Himilsbacha, Nasierowskiej, ale jednocześnie dostrzega nowe twarze, nowe trendy i nowe znaki zwariowanego XXI wieku… Zobaczycie,
że za 100 lat jego felietony będą podstawą wiedzy o dzisiejszych obyczajach.”
Janusz Głowacki pisze o zbiorze felietonów „salony to ironiczno-nostalgiczna i polityczno-artystyczna kronika wzlotów i upadków, blasków i nędz naszej rodzimej nadwiślańskiej elity. To opowieść o gwiazdach i gwiazdólkach, rodzącej się dzikiej próżności i odchodzących przyjaciołach.” Autor „Salonów” jest świetnym obserwatorem, prześmiewcą i dowcipnisiem. Wszystko to jednak jest podane z klasą.
Książka Marii Szabłowskiej i Krzysztofa Szewczyka „Ludzkie gadanie - życie, rock and roll
i inne nałogi” to rozmowy autorów z różnymi znanymi ludźmi związanymi z muzyką
(w szerokim tego słowa znaczeniu). Maryla Rodowicz pisze o książce: „Zabawna
i sentymentalna. Czytam i czuję, że łączy nas pamięć o świecie, którego już nie ma, a nas dotyczył. Jest lekko i dowcipnie, polecam.” Natomiast Wojciech Mann pisze: „Sz&Sz rozmawiają w tej książce niby o piosence, ale tak naprawdę opisują też Polskę drugiej połowy XX wieku, która przy wszystkich swoich wadach miała jedną ogromną zaletę: dzisiejsi starzy byli wówczas młodzi. A dzisiejsi młodzi dowiedzą się z tych rozmów sporo o czasach swoich starych”.
Autorzy dedykują książkę „Ludziom Polskiego Radia i Telewizji Polskiej, z którymi mieliśmy szczęście pracować.”
M Szabłowska i K. Szewczyk to znani i lubiani dziennikarze telewizyjni. Prowadzony
przez nich program „Wideoteka dorosłego człowieka” cieszy się ogromną oglądalnością.
Trzy książki, myślę pod wspólnym mianownikiem - oderwać się od szarości i prozy życia, pośmiać się, powspominać.
Zachęcam do przeczytania!
ŁP
powrót