Pszczynianie w Izraelu, cz. 1
Początek listopada to w Polsce czas, kiedy tradycyjnie odwiedzamy groby naszych bliskich, wspominamy tych, którzy odeszli. Groby pszczynian i osób, które w jakimś okresie swojego życia związane były z Pszczyną, rozsiane są po całym świecie, także w Izraelu.
Należy przyjąć, że pierwsze osoby o pszczyńskim rodowodzie przyjechały do ówczesnego Mandatu Palestyny dopiero w pierwszej połowie lat 30. XX wieku. Najczęściej byli to mieszkańcy Niemiec, którzy zdecydowali się na emigrację wraz z nasilającą się antyżydowską polityką Adolfa Hitlera. Kolejne osoby przyjechały tam podczas lub krótko po II wojnie światowej oraz w związku z dwiema dużymi emigracjami z Polski w latach 1957-1959
i 1968-1972. Należy przyjąć, że na terenie Izraela mieszkało łącznie około 20 osób pochodzących z Pszczyny, z których dzisiaj żyje zaledwie jedna i jest nią Dawid Danielski. Znacznie większą grupę stanowiły i nadal stanowią osoby, które miały pszczyńskich przodków, jednak same nie miały już żadnego bezpośredniego związku z rodzinnym miastem swoich rodziców czy dziadków.
Pszczyńscy Żydzi jako grupa bardzo nieliczna i rozproszona po terytorium całego Izraela, nigdy nie utworzyli tam skupiającej ich organizacji, czyli tak zwanego ziomkostwa. Z kilku relacji wynika także, że większość z nich nie znała się, a jeżeli tak, to nie utrzymywali ze sobą bliskich relacji.
W tym artykule przedstawiam krótkie biografie dwóch wybranych przeze mnie osób urodzonych w Pszczynie, które osiadły w Izraelu i doczekały tam swoich ostatnich dni.
powrót