We wrześniu rozpoczął się pierwszy etap remontu domu przedpogrzebowego na cmentarzu żydowskim w Pszczynie. Powstał on w 1888 roku według projektu pszczyńskiego budowniczego Ernsta Betza i jest ostatnim zachowanym tego typu obiektem na ziemi pszczyńskiej oraz jednym z kilku ocalałych na Górnym Śląsku. W swoim oryginalnym kształcie przetrwał do dnia dzisiejszego.

- Ogromnie cieszę się, że po tylu latach różnych trudności w końcu udało się zrobić ten pierwszy milowy krok w stronę jego ocalenia. Plan prac został podzielony na trzy etapy i - przy sprzyjających okolicznościach - zakończy się końcem 2027 roku. Teraz zaczęliśmy od najważniejszego - generalnego remontu dachu, który decyduje o dalszym przetrwaniu całego budynku - mówi Sławomir Pastuszka, społeczny opiekun cmentarza żydowskiego w Pszczynie.
Finansowo remont wsparł Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach, który, na wniosek gminy Pszczyna, przyznał 120 tys. zł i sprawuje nadzór konserwatorski nad obiektem.
- Wsparcie remontu Domu Przedpogrzebowego na Cmentarzu Żydowskim w Pszczynie to działanie, które pozwala zachować w świadomości mieszkańców bogatą historię naszego miasta. Obiekt ten stanowi istotny element dziedzictwa kulturowego Pszczyny, przypominając o jej wielokulturowej przeszłości. Jako gmina konsekwentnie wspieramy inicjatywy służące ochronie zabytków, dlatego zaangażowanie w prace renowacyjne, które przywrócą budynkowi należny szacunek i dawny charakter, stanowi naturalną kontynuację naszych działań na rzecz zachowania dziedzictwa historycznego - mówi burmistrz, Dariusz Skrobol.
Wykonawcą prac jest firma MALIBORSKI z Bujakowa, która specjalizuje się w konstrukcjach drewnianych oraz w obiektach zabytkowych.