Na trasie kilkudniowej wizyty przewodniczącego Platformy Obywatelskiej na Śląsku znalazła się również Pszczyna. W Stajniach Książęcych spotkał się z kobietami.

Wybór naszego miasta nie był przypadkowy. - Dla mnie Pszczyna przez długie lata była miejscem bliskim mojemu sercu między innymi dlatego, że tutaj żył i pracował mój przyjaciel Tomek Tomczykiewicz, wieloletni lider Platformy Obywatelskiej na Śląsku, ale Pszczyna kojarzy się też z dramatem Izy - mówił Donald Tusk.
Podczas blisko dwugodzinnej dyskusji poruszono wiele tematów dotyczących podmiotowości kobiet w życiu rodzinnym, zawodowym i politycznym. Przewodniczący PO stwierdził m.in., że nie wyobraża sobie, by ktoś dziś po stronie demokratycznej, starając się o sukces wyborczy, nie uznał kwestii kobiet za absolutny priorytet.
Zdaniem szefa Platformy Obywatelskiej, fakt, że kobieta na tym samym stanowisku zarabia mniej od mężczyzny, jest niedopuszczalny. - To krzycząca niesprawiedliwość, kiedy płeć decyduje o tym, że ktoś jest traktowany gorzej - mówił Tusk.
Rozmawiano również o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, edukacji seksualnej w szkołach i prawie do legalnej bezpiecznej aborcji do 12. tygodnia. Zdaniem byłego premiera, to nie partia polityczna powinna decydować o tym, jak ma wyglądać nasze życie. - Mówiąc o prawach kobiet, mówimy o tym, że nie prokurator czy ksiądz decyduje, jak ma postąpić kobieta. To jej decyzja!