Wyzwolony talent
Spod pędzla pani Iriny wyłaniają się kwiaty, martwe natury, zagadkowa architektura, nostalgiczne pejzaże, a także zwierzęta. Irina ma swój dobry okres, w przyspieszeniu, jakby chciała nadrobić stracony czas, powstaje jeden obraz za drugim, ale też jak mówi, dzięki temu, że zetknęła się od niedawna w Pszczynie z galerią malarki Anny Szrobosz i malarkami amatorkami, które wokół niej się skupiły.
powrót