Wyrok na goczałkowicką reumatologię odroczony o trzy miesiące
Wprawdzie nie ma jeszcze ostatecznej decyzji, ale wszystko wskazuje na to, że po 30 czerwca oddział reumatologiczny w Goczałkowicach-Zdroju przestanie istnieć. Śląski oddział wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia jeszcze w roku ubiegłym zapewniał, że ogłosi konkurs ofert mający na celu zawarcie umowy o udzielanie świadczeń zdrowotnych w rodzaju leczenie szpitalne z zakresu reumatologia-hospitalizacja, gwarantujący oddziałowi środki na leczenia pacjentów, ponad 3 mln zł. 12 marca wycofał się z tego pomysłu. Powód: brak pieniędzy!
Kontrakt na oddział reumatologiczny goczałkowickiego szpitala miał być zakończony ostatniego marca. Dzięki staraniom zarządu województwa śląskiego, związków zawodowych i zarządu uzdrowiska został przedłużony do 30 czerwca.
- W ubiegłym roku dyrektor śląskiego NFZ pan Jerzy Szafranowicz zapewniał, że w systemie jest tyle samo pieniędzy, co było. I nikt nam ich nie zabierze, pomimo że nie uda nam się wejść do sieci szpitali. Takie mieliśmy zapewnienie - mówi Tomasz Niesyto, prezes goczałkowickiego uzdrowiska. - Później okazało się, że nie możemy być w sieci w związku z brakiem możliwości spełnienia wszystkich warunków umożliwiających zakwalifikowanie naszego oddziału do sieci szpitali. Czekaliśmy zatem na ogłoszenie konkursu na oddział reumatologiczny. Miała to być formalność. Kiedy kończył się styczeń, pojawiła się obawa, że mimo wcześniejszych zapowiedzi, kontraktu nie dostaniemy. Zaczęliśmy więc pisać pisma, prowadzić rozmowy z dyrekcją śląskiego NFZ. W dniu 12 marca otrzymaliśmy odpowiedź: konkursu nie będzie. Powód: brak pieniędzy!
powrót