Samorządowcy nie odpuszczają. Chcą ponownego audytu „Krupińskiego”
Na kwietniowej sesji radni powiatu pszczyńskiej przyjęli jednogłośnie uchwałę w sprawie wystąpienia do ministra energetyki o przeprowadzenie przez niezależnych od Jastrzębskiej Spółki Węglowej ekspertów ponownego audytu, mającego na celu określenie rentowności Kopalni Węgla Kamiennego „Krupiński” w Suszcu, a tym samym zbadanie zasadności podjętej już decyzji o wygaszeniu wydobycia w tej kopalni.
W roku ubiegłym, na trzy dni przed Barbórką, przy akceptacji Ministerstwa Energetyki, zarząd JSW zdecydował o przekazaniu KWK „Krupiński” w Suszcu do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Co też się stało w dniu 1 kwietnia. W praktyce oznaczało to likwidację zakładu i wygaszenie wydobycia.
- Zarówno jako Rada Powiatu Pszczyńskiego, jak i zarząd powiatu pszczyńskiego wspólnie z gminą Suszec od samego początku wnosiliśmy sprzeciw wobec likwidacji Kopalni Węgla Kamiennego „Krupiński” w Suszcu. Próbowaliśmy prowadzić dialog z władzami Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz stroną rządową, wskazując, że istnieją opinie i ekspertyzy w sprawie rentowności Krupińskiego, które diametralnie różnią się od tych przekazywanych przez zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Zaprosiliśmy nawet na spotkanie w tej sprawie premier Beatę Szydło oraz prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Niestety, pomimo naszych prób, do spotkania nie doszło. Jednogłośne przegłosowanie przez Radę Powiatu Pszczyńskiego uchwały wnoszącej do Ministerstwa Energii o ponowny audyt mający na celu określenie rentowności KWK „Krupiński” w Suszcu jest jasnym sygnałem, że jako samorząd nie ustąpimy w próbach walki o jeden z największych zakładów pracy w powiecie pszczyńskim, bo to my będziemy musieli zmierzyć się ze wszystkimi konsekwencjami, jakie przyniesie ta sytuacja. Jesteśmy przekonani, że ponowny audyt, przeprowadzony przez niezależnych od JSW ekspertów, wykazałby, że złoże, z którego wydobywa „Krupiński”, jest bogate w węgiel, tzw. operatywne zasoby to ok. 40 mln ton, w tym najwyższej klasy węgiel koksujący, co w dłuższej perspektywie z pewnością zapewni kopalni rentowność - mówi starosta pszczyński Paweł Sadza.
powrót